Drżysz w ciemności
przed zapaleniem ostatniej
zapałki
A oni stoją nad Tobą
wszechwładzy swojej pewni
Życie zmieniają w śmierć
Smutek w zachwyt niepowszedni
I cóż im odpowiesz zgrzybiały
starcze
że życie jest rodzącym się kwiatem
że dusza ludzka pozbawiona jest
nienawiści?
A oni wszechwładzy swojej
pewni życie Twe zmieniają
w śmierć
płacz w zachwyt niepowszedni.